Znasz smak szczęścia? Jeżeli tak, czy jest słodkie? Czy można się nim przejeść? Czy od szczęścia boli brzuch? Ja nie wiem, jak smakuje szczęście. Myślę, że szczęście jest gorzkie. Pytasz, dlaczego? To proste, po szczęśliwych dniach, przychodzą te gorsze, gorzkie. Nieprzyzwyczajeni do bólu, tracą głowę, wariują, upadają i nawet nie próbują się podnieść. Przyzwyczajeni, biorą wszystko to, co rzuca pod ich nogi wstrętny los. Ich boli mniej. Wszyscy polujemy na szczęście. Wyciągamy swoje lepkie ręce, a gdy złapiemy okruch, wciskamy go do spragnionych ust. Resztki, które pozostają na naszych brodach, stają się gorzkie. A nic nie jest tak trudne, jak pozbycie się smaku goryczy. Są chwile, kiedy nie wiem, czy to jest rzeczywistość. Czy ktokolwiek czuje tak jak ja? Stała przy oknie. Latarnie oświetlały ulicę, którą tak doskonale znała. Objęła się rękoma i pocierała zmarznięte ramiona. Była noc, piękna noc. Jasny księżyc, w całej okazałości, prezentował swoje wdzięki na granatowym niebie. P...