Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

49. Kochanka?

Siedziała na drewnianej podłodze w pokoju dziecięcym, a wokół niej piętrzyły się góry ubrań należących do jej synów. Gdzieś pomiędzy zabawkami, czapeczkami i dmuchanym słoniem leżała jej komórka, która od kilku dobrych chwil bezgłośnie wibrowała. Radio stojące na marmurowym parapecie wygrywało kolejne piosenki, które poza pustym tekstem, nie miały nic do zaoferowania, a dodatkowo ciągłe powtarzanie refrenu sprawiało, że potencjalny odbiorca przez cały dzień nucił bezsensowny zlepek słów. Codzienność. Złapała za niebieską bluzę i rozłożyła ją na podłodze. Chwile przyglądała się ubraniu, dokładnie sprawdzając, czy nie posiada żadnej plamki, albo rozdarcia i wpakowała ją do czarnego, foliowego worka. Większość ubrań, które wpadały w jej ręce, lądowały właśnie tam. Wiosenne porządki to czas, w którym porządkujemy nie tylko szafy, ale także własne życie, a przynajmniej tak być powinno, jednak nie oszukujmy się. Faceta nie zwiniesz w kłębek i nie wrzucisz do worka na śmieci. Niestety. Głośno...

48. Po raz trzeci.

To jest nowoczesny świat pełen ludzi takich jak ty, nowoczesny świat dla złamanych skaczących serc, które wypełniamy słowami, ale już ich nie potrzebujemy. To egoistyczna, brudna wojna dwóch zranionych wojowników. Walczymy o ostatnie tchnienie. To nic ci nie daje, to nic nie pomaga, bo co możesz zrobić, kiedy świat robi się szary? Ukradłeś moją przyszłość, zniszczyłeś marzenia. ~*~ - Jesteś pewna, że to dobry pomysł? – Hinata niespokojnie poruszyła się na krześle i ścisnęła w dłoniach beżową torebkę, która leżała na jej kolanach. – Powrót do pracy, to poważna decyzja, która wymaga porządnego namysłu. – wbiła niepewny wzrok w znudzoną twarz przyjaciółki i głośno przełknęła ślinę. - Mówisz, jak Naruto. – westchnęła i odgarnęła kosmyk różowych włosów za ucho. – Nasłuchałam się jego rad i nie zamierzam zrezygnować. – ziewnęła i zaczęła stukać w drewniane biurko smukłymi palcami. - Wiesz, że Naruto nie robi tego, żeby cię zdenerwować, po prostu się martwi. – Sakura przewróciła oczami i wygo...