Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Rozdział Szósty.

Dni w organizacji mijały jej bardzo szybko. Pogoda w Londynie różniła się bardzo od tej, którą znała z Japonii. Długa nauka języków obcych w szkole, w końcu na coś się przydała. Choć jeden dzień w tygodniu starała się czytać angielskie książki i przewodniki. Lubiła wychodzić z Konan. Najlepiej się z nią dogadywała. Hinata, jak na jej gust była zbyt zamknięta w sobie, a od pewnego czasu stała się strasznie zazdrosna o czas, który Naruto spędzał z Sakurą. Drażniło ją to, przecież nie konkurowała z nią w żaden sposób, szanowała ich związek. Większą część dnia spędzała w ogrodzie. To miasto słynie z tak zwanych tajemniczych ogrodów. I tym uwiódł ją Londyn. W ogrodzie należącym do organizacji, miała coś ze swojego miasta. Cały ogród przyozdobiony był japońskimi drzewkami, krzewami oraz pięknymi drzewami wiśni. Często siadała na wiklinowym fotelu i owijała się w puchaty koc. W owym miejscu było coś jeszcze, co sprawiało, że był tak tajemniczy. A mianowicie, dzielił się na dwie części – repre...